Ostatnio wcale nie wchodziłam na bloga.
W sumie to nie miałam nawet po co tu zaglądać, bo zdjęć Tosi też nie robiłam. Na początku było to spowodowane moim napiętym grafikiem, a później mój humor mi na to nie pozwalał. Jednak od wczoraj moja pasja powróciła w pełni z czego bardzo się cieszę, bo tęskniłam za tym.
A tutaj zdjęcia z wczorajszej sesji.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że mam pomysł na nową sesję.
Postaram się zrobić ją jak najszybciej.